poniedziałek, 9 czerwca 2014

Charakteryzacja + DIY.

Witam Was !

W tym jakże upalnym dniu, niemalże jak na jakiejś egzotycznej wyspie, przychodzę do Was z charakteryzacją (po raz drugi), pierwsza była z raną postrzałową a ta dotyczyć będzie rany na niemlaże całym przedramieniu i dłoni ;)

Co jest nam potrzebne do wykonania tego? Oczywiście najlepszym produktem do wykonania tej charakteryzacji jest lateks no ale.. ja lateksu nie mam i użyłam świetnego zamiennika jakim jest kleik (?) - ale o tym zaraz. Posłużyłam się również farbkami plakatowymi (czarny i czerwony), cieniami do powiek (fiolet, bordo i szary kolorek), podkład, patyczki do uszu, wata zdjęcia właśnie z tych patyczków oraz plaster do łączenia bandaży lekarskich itp.

To co, lecimy z tym koksem ! :D



Do wykonania tego kleika potrzebujemy:

- dużą łyżkę mąki, soli, oleju i szklankę wody (w sumie ja to robiłąm na oko, proporcjami)
Następnie wszystko mieszamy i podgrzewamy żeby zrobiła nam się taka fajna, gęsta maź.

Na dłoń nakładamy naszą podstawową część charakteryzacji - posłuży nam to jako imitacja skóry.


Formujemy naszą papkę na kształt rany, "rozdzieramy" ją i ujednolicamy kolory naszych dwóch skór, podkładem.


Teraz tworzymy nasze kości. W tym celu użyłam 4 patyczków z których ściągnęłam z obu stron watę (NIE WYRZUCAMY JEJ!). Wciskamy patyczki w papkę i "mocujemy" je za pomocą kawałków plastra.


Następnie dodajemy więcej naszej "skóry" w miejsce mocowania patyczków i w inne miejsca (opcjonalnie). Potem nakładamy między patyczki odrobinę kleju i przyklejamy w te miejsce watę, wcześniej zdjętą z patyczków.


Teraz w ruch idą cienie (czerwień/bordo, fiolet, szary kolor). Tworzymy efekt opuchlizny, spalonej/zaczerwienionej skóry.

Dodajemy gdzieniegdzie wiecej szarego cienia/lub czarnego żeby otrzymać efekt trójwymiarowości i żeby nasza praca była bardziej realistyczna (okolice palców - w szczególności).


A tak prezentuje się już gotowa praca, po nałożeniu farb (sztuczna krew i inne wydzieliny):





i na koniec krótki filmik :)


Mam szczerą nadzieję że charakteryzacja się Wam spodobała i że jednak wszyscy oglądający, nadal żyją, hyhy :)

Na ile oceniacie moją pracę? Coś byście w niej zmienili? Piszcie w komentarzach :) !

* ZERO PHOTOSHOPA, PHOTOSCAPE i innych programów - wyostrzyłam jedynie zdjęcia i to wszystko *


* PHOTOBLOG *

* ASK *

15 komentarzy:

  1. Wow!!! Przerażające :O Mega efekt końcowy :) Super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już Ci na FB powiedziałam co o tym myślę ! Potrafisz wystraszyć człowieka ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. efekt końcowy przerażający i robi wrażenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny efekt, robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. brrrrr przerażające ale to jednak dzieło :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. No powiem Ci, że robi wrażenie - jakbyś tak nie uprzedziła i komuś pokazała taką rączkę - zawał pewny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam charakteryzacje, to jest to!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przerażająco świetne ! :-)
    _______________________________________
    http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. rozsmiesza mnie ilosc twoich "kosmetykow", to w czym je trzymasz (jakis pseudo kuferek) i to ze sie tym jeszcze chwalisz. nie zadzieraj tak nosa w tej swojej wspanialosci bycia "blogerka" i "makijazystka", bo do czegos wspanialego dluga droga. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. śmieszy Cię moja ilość kosmetyków, bo masz wiecej? okej nie ma sprawy :) pseudo kuferek? no nie wydaje mi się żeby był to pseudo kuferek, a tym bardziej nie wygląda jak siatka z Biedeornki :) nie zadzieram nosa w W MOJEJ JAKŻE WSPANIAŁEJ DZIAŁALNOŚCI, jaką jest blogowanie i bycie makijażystką - nie uważam się za 100% makijażystkę i osoby które powinny o tym wiedzieć, to wiedzą takżee.. :) a że przede mną (bardzo, bardzo) długa droga - doskonale o tym wiem - i się z tego cieszę :) poza tym nie sądzę żebym się chwaliłam swoimi kosmetykami - bo nawet nie chodzi tutaj o chwalenie, ale o pokazanie innym osobom tego, czego używam.. bardzo dużo bloggerek tak robi - nawet te NAJBARDZIEJ doświadczone to robią, czyli coś tutaj mi chyba mówi, że to podstawa, no ale cóż najwidoczniej się nie znam :)

      Usuń
  10. W sumie fajnie wyszło i to domowymi sposobami! Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie w kierunku takiej charakteryzacji, ale muszę spróbować!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Extra robota :D i to wykonane w domu, super :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam się na charakteryzacjach, ale ta robi wrażenie. Bardzo dobry odcień krwi zrobiłaś, jest realistyczny. W ogóle wygląda to "naturalnie", o ile mogę tu użyć takiego słowa. :)
    U mnie nie ma takiego typu rzeczy, raczej makijaże na różne okazje, ale lubię oglądać tego typu prace i podziwiam je, bo sama bym tak nie potrafiła.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda okropnie, ale chyba o to chodziło :D Jestem pod wrażeniem ;)

    OdpowiedzUsuń